Biznes się zwija [FELIETON]
Wśród przedsiębiorców panują bardzo złe nastroje. Część z nich nie odbudowała jeszcze strat spowodowanych pandemią, a chaos wywołany wprowadzeniem Polskiego Ładu spowodował, że niemal 1/3 przedsiębiorców rozważa zamknięcie swojej działalności.
Zatrważające są dane udostępnione przez ZUS. W 2022 r. każdego dnia ok. 580 firm składa w CEIDG wniosek o zamknięcie działalności. Inflacja, wojna w Ukrainie, zatory płatnicze, niedobory kadrowe, rosnące koszty prowadzenia działalności i zmiany prawne nie sprzyjają rozwojowi biznesu w Polsce. Zadłużenie polskich firm stale rośnie. Przedsiębiorcy oczekują na płatności od swoich kontrahentów często 90 czy nawet 120 dni, wartość pieniędzy maleje, a w międzyczasie generują się nowe zobowiązania i odsetki, które rosną za każdym razem, gdy NBP ogłasza wzrost stóp procentowych.
Tylko w pierwszej połowie tego roku zamknęło się ponad 104 tys. działalności gospodarczych, czyli średnio miesięcznie zamknięto prawie 17 400 biznesów (!!!), a to wzrost o 25,5 proc. w stosunku do pierwszego półrocza 2021 r.
Aby uniknąć najczarniejszego ze scenariuszy, przedsiębiorcy zapowiadają poszukiwanie oszczędności, cięcie kosztów, a w dalszej perspektywie zwolnienia. To bardzo złe informacje, bo spowoduje to wyhamowanie gospodarcze i przyśpieszy recesję.
W takiej sytuacji niezbędne jest wsparcie ze strony państwa, mądra polityka gospodarcza, ustabilizowanie sytuacji prawnej i podatkowej, a przy obecnej władzy na to się jednak nie zapowiada. Zaczęła się kampania wyborcza, a kilkanaście miesięcy przed wyborami parlamentarnymi władza postawiła na populizm i rozdawnictwo. Negatywne skutki polityki PiS dotrą do nas z opóźnieniem, a zaciągnięte długi będziemy spłacać latami, nie tylko my, ale obawiam się, że również nasze dzieci.
Teść
25 września 2022 @ 10:57
Bardzo dobrze, niech się zamykają i zwalniają. Tylko tak zahamujemy inflacje. Poprzez biedę i brak wsparcia. Namawia Pan do wsparcia czyli podnoszenia inflacji, brak pojęcia!