Żadnych złudzeń… [FELIETON]
Kiedy w maju 1856 r. rozentuzjazmowany tłum witał w Warszawie cara Aleksandra II Romanowa, wielu przedstawicieli polskich elit miało wielkie nadzieje na zniesienie rosyjskiego ucisku wobec Polaków, wprowadzonego po powstaniu listopadowym przez poprzedniego cara, tyrana Mikołaja I.
Po latach szykan i represji, będących skutkiem polityki „zamordyzmu” i braku swobód obywatelskich, nowy car jawił się jako reformator, człowiek nowoczesny, ba, Europejczyk, chcący w Rosji wprowadzać rozwiązania polityczne z Europy Zachodniej. Wcześniej podróżował po dworach zachodnich władców, zawiązywał przyjaźnie, szczególnie ciepło przyjmowano go w Berlinie, wszak jego żoną była księżniczka Maria z Hesji-Darmstadt.
Jednak nadzieje Polaków szybko prysły. Do historii przeszły słowa cara skierowane do witających go Polaków: „Żadnych złudzeń, panowie, żadnych złudzeń!”. Kiedy patrzę na poczynania premiera Donalda Tuska i przybocznych wykonawców jego woli, tj. bezczelnego, siłowego przejmowania mediów i poczynania w innych instytucjach państwa, szczególnie w kontekście nadziei naiwnych obywateli, którzy z tekstem Konstytucji i zapalniczką w rękach skandowali o wolnościach obywatelskich, przestrzeganiu Konstytucji i praworządności, niestety przychodzą mi na myśl słowa cara Aleksandra.
Niedawno mój znajomy przedsiębiorca, kiedyś zwolennik PiS, który zraził się, jak wielu, do tej formacji, widząc jej błędy i „rozjeżdżanie się” ideowych deklaracji z praktyką realnego sprawowania władzy, zaczął utyskiwać, że nowa władza, której zaufał, już go „kiwa”, m.in. wycofując się w sprawie podatków (kwota wolna), utrzymując fiskalizm skarbowy i obciążania pracodawców wzrostem wynagrodzeń itd.
Cóż, opamiętanie będzie bolało niejednego z tych, którzy uwierzyli w deklaracje wyborcze byłej „opozycji totalnej”. Nie zdejmuje to odpowiedzialności z PiS za błędy, które zachwiały zaufaniem znacznej części społeczeństwa do tej formacji (arogancja, agresywna kampania, tłuste koty, zła komunikacja z młodym pokoleniem, niezrozumienie oczekiwań wsi, trzeba przyznać, że logicznych i niewygórowanych, by wymienić tylko kilka formułowanych przez Polaków zarzutów). Jednak czy z nową władzą będzie jak z Aleksandrem II? Żadnych złudzeń, panowie, żadnych złudzeń!
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.