Ardanowski z pomysłem dotyczącym wsi i rolnictwa
W wywiadzie z „Naszym Dziennikiem”, Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił, że w sprawach dotyczących rolnictwa i wsi powinien zostać zawarty parlamentarny pakt. Na czym miałby on polegać?
Poprzedni rok był dla polskiego rolnictwa dość trudny. Oprócz galopującej inflacji rolnicy musieli liczyć się z suszą. Jak podsumowuje poprzednik rok poseł Ardanowski?
Spójrzmy na warunki, w których funkcjonowało nasze rolnictwo, chociażby jakość i wysokość plonów – mówił Jan Krzysztof Ardanowski. – Pod tym względem to nie był zły rok, mimo że daleko mu do wszelkich rekordów. Zbiory zbóż i innych roślin są zbliżone do średniej, a w niektórych przypadkach nawet lepsze.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że polskiemu rolnictwu i wsi potrzebny jest parlamentarny pakt.
– Od dawna powtarzam: w sprawach rolnych powinno być jak najmniej konfliktów i dzielenia, a więcej współpracy – powiedział poseł PiS. – Marzy mi się to, aby w sprawach dotyczących rolnictwa i wsi zawrzeć wielki parlamentarny pakt. I niezależnie kto w procesach demokratycznych przejmuje władze, to sprawy rolne powinien realizować z wielką determinacją. Miałoby to ogromne znaczenie, w szczególności wobec wielkich zagrożeń międzynarodowych
Ardanowski przewiduje, że w tym roku może dojść do kolejnego kryzysu. Stałby za nim napływ cukru z ogarniętej wojną Ukrainy.
Gdy ostrzegaliśmy przed zgubnymi skutkami otwierania granic przed żywnością z Ukrainy, to Niemcy, Holendrzy, Hiszpanie czy Francuzi z tego się śmiali – stwierdził. – Lekceważyli to również komisarze. A teraz już wszyscy widzą, że to jest duży problem. Żywność z Ukrainy niszczy rynki w Hiszpanii czy nawet we Francji. Już się mówi, że Unia Europejska zostanie zalana setkami tysięcy cukru z Ukrainy. Branża, która była opłacalna, musi szykować się na kryzys. I po cukrze pojawią się kolejne problemy