Gmina Łysomice nie zamierza rezygnować z inwestycji [WYWIAD]
O tym, jak gmina Łysomice radzi sobie z epidemią koronawirusa, rozmawiamy z wójtem Piotrem Kowalem. „Na chwilę obecną żadne z rozpoczętych inwestycji nie zostały wstrzymane”.
Zapobieganie rozprzestrzenianiu się COVID-19 i walka z tą chorobą trwa już dwa miesiące. Jak aktualnie wygląda sytuacja na terenie gminy?
Epidemia koronawirusa jest dla gminy dużym problemem. Jednostki organizacyjne, takie jak szkoły, przedszkola, biblioteki, świetlice wiejskie, musiały zaprzestać swojej działalności. Funkcjonowanie urzędu także zostało ograniczone, ale nie zaprzestaliśmy całkowicie przyjmowania petentów, nasi pracownicy w dalszym ciągu pracują na rzecz mieszkańców. Oczywiście, zachęcamy ich do załatwiania swoich spraw mailowo, telefonicznie lub za pośrednictwem platformy ePUAP. Ponownie uruchomiliśmy Publiczne Przedszkole „Jelonek”, działalność rozpoczęło także Niepubliczne Przedszkole „Pod Klonowym Listkiem”. Do przedszkola publicznego wróciło 7 dzieci, a do niepublicznego 17. Tak sytuacja wygląda na chwilę obecną.
Gmina wspomaga też przedsiębiorców, m.in. umożliwiając im zwolnienie z podatku od nieruchomości. Czy epidemia mocno nadszarpnie gminny budżet?
Wpływy z pewnością spadną, przede wszystkim właśnie ze względu na podjętą uchwałę o zwolnieniach podatkowych na 3 miesiące dla tych działalności, które musiały zawiesić swoje funkcjonowanie na czas epidemii. Skala spadku dochodów jest na ten moment trudna do oszacowania. Wstępne wyliczenia wskazują na uszczuplenie budżetu o ok. 1,5 mln zł do nawet 2 mln zł. Po zakończeniu II kwartału będziemy mogli podać bardziej szczegółowe dane.
Czy w związku z tym gmina będzie szukać jakichś oszczędności?
Pewne oszczędności tworzą się samoistnie, chociażby przez to, że nie funkcjonują szkoły. Zostaną one jednak przeznaczone na uzupełnianie środków higienicznych i dezynfekcyjnych, m.in. dla pracowników ponownie uruchomionego przedszkola. Oszczędności oczywiście szukamy, ale nie zamierzamy w tym celu rezygnować z rozpoczętych inwestycji. Możemy co najwyżej odłożyć w czasie etap wykonawczy niektórych z przedsięwzięć, jednak decyzji o całkowitym wstrzymaniu inwestycji nie podejmujemy. Kontynuujemy budowę ośrodka zdrowia w Łysomicach, rozbudowę szkoły w Ostaszewie, termomodernizację budynku w Świerczynkach, przeznaczonego dla świetlicę wiejską. Trwają też przetargi, procedury są w toku, monitorujemy rynek. Nie zaprzestaliśmy też budowy chodników i ścieżek rowerowych, które były już wcześniej zakontraktowane. Natomiast trzeba zdawać sobie sprawę, że jeżeli dokonamy korekt terminowych w realizacji, to musimy spodziewać się lekkiego spowolnienia inwestycyjnego w 2021 r. Czekamy też, jaką pomoc samorządom zaoferuje rząd. Teraz jest za wcześnie, żeby podejmować decyzje o rezygnacji z inwestycji, pamiętajmy, że każda z nich to nowe miejsca pracy i narzędzie zapobiegania recesji.
Co w takim wypadku jest obecnie priorytetem w działaniach gminy? Kontynuowanie inwestycji, szukanie oszczędności czy może dostosowywanie się do sytuacji epidemicznej?
Najważniejsze jest teraz spokojne uruchomienie sfery publicznej z odpowiednim zabezpieczeniem jej uczestników. Chodzi o to, żeby sukcesywnie przywracać funkcjonowanie tych usług, które przez pandemię zostały zawieszone. Oczywiście, nie będzie to wyglądało tak, jak przed epidemią, bo wszystko wskazuje na to, że wirus zostanie z nami na dłużej, przynajmniej do momentu wynalezienia szczepionki. Powrót do normalnego funkcjonowania sfery publicznej będzie wyzwaniem. Będziemy rzecz jasna robić wszystko, co w naszej mocy, żeby wznowienie działalności było zgodne z wytycznymi ministra zdrowia i aktualnie obowiązującymi ograniczeniami. Chodzi o to, aby zapewnić jak największy poziom bezpieczeństwa dla mieszkańców.