Rolnicy będą strajkować w Lubiczu, Grębocinie i Czernikowie. „Ta ustawa nie może wejść w życie”

Piątka Kaczyńskiego to jedna z największych bolączek polskiej wsi ostatnich tygodni. Rolnicy protestują przeciwko niej w wielu regionach kraju. Strajki nie ominą także powiatu toruńskiego. Na ulice Grębocina, Lubicza i Czernikowa w najbliższą środę wyjadą ciągniki.

AgroUnia nie zwalnia tempa i organizuje kolejny strajk. Rolnicy wyjadą ciągnikami na DK nr 10 w środę 21 października. Kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia, ale standardowej blokady nie będzie, ponieważ nie została odpowiednio wcześnie zgłoszona. Zamiast tego kolumny ciągników przejadą powoli przez Lubicz i Grębocin oraz przez Czernikowo. Rolnicy chcą w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec tzw. ustawy futerkowej.

Żądamy odrzucenia „Piątki Kaczyńskiego” w całości. To jest nasz najważniejszy postulat. Ta ustawa nie może wejść w życie w takiej wersji, w jakiej została napisana – informuje nas Michał Dams, koordynator AgroUnia w powiecie chełmińskim. – Jak na zdrowy rozsądek można zakazać czegoś, co przynosi korzyści nie tylko rolnikom, ale i budżetowi państwa, a potem mówić, że jest kryzys spowodowany koronawirusem?

Michał Dams apeluje, że ustawa jest nielogiczna i będzie negatywnie oddziaływać nie tylko na branżę rolniczą.

Jeżeli nie będzie można sprzedawać mięsa za granicę, to produkcja mięsa upadnie. Za tym idzie bankructwo zakładów mięsnych, zwolnienia i upadek kolejnych firm, które zaopatrują zakłady mięsne. To jest łańcuch naczyń powiązanych. Ucierpi na tym cała gospodarka – wyjaśnia Michał Dams.

Przejazd kolumny ciągników przez Lubicz, Grębocin i Czernikowo rozpocznie się w środę od ok. godz. 9.00.