Wracamy na właściwą drogę [FELIETON]
W życiu zawodowym oraz w pracy jako samorządowiec zdecydowanie bardziej wolę konkretne działania niż wyłącznie piękne wizje i marketingową otoczkę. Dlatego cieszę się, że kampania jest już za nami. Za kilka tygodni powstanie nowy rząd i będziemy mogli wrócić na właściwe tory współpracy w relacji rząd – samorząd.
Historia pokazuje, że ta współpraca niejednokrotnie przynosiła wymierne korzyści dla naszego regionu. Przykład? Projekt „Orlik”. 24 „orliki” w Toruniu i 16 w powiecie toruńskim. W sumie ponad 200 obiektów w naszym regionie. „Orliki” to przykład współpracy rząd – samorząd, który jest mi szczególnie bliski, ponieważ sport to obszar, który jest ze mną przez całe życie. Z przykrością patrzyłem, jak ten projekt od 8 lat jest zaniedbywany i nie ma kontynuacji. Boiska niszczeją i nie są modernizowane. Przy budowach „orlików” samorządy wskazywały miejsce, w którym obiekt byłby użyteczny, zaś rząd akceptował projekt i w dużej mierze dokładał się do inwestycji. Trudno mieć pretensje do urzędnika z Warszawy, że nie wie, gdzie w powiecie toruńskim potrzebne jest boisko, a gdzie nowy plac zabaw. Niestety w ostatnich latach władza centralna pokazywała, że wie lepiej od nas, czego potrzebujemy i podejmowała decyzje bez realnej konsultacji z samorządem.
Obecnie „orliki” i ich infrastruktura wymagają remontów i modernizacji. Niektóre z boisk mają już 10 lat i przez ten czas nie były praktycznie wcale remontowane. Warto zastanowić się, czy część z boisk nie wzbogacić o korty do tenisa lub boisko do innej dyscypliny popularnej w danej gminie. Wierzę, że znowu to my, mieszkańcy naszych małych wspólnot, będziemy decydować, czego potrzebujemy, a urzędnicy z Warszawy nie będą podejmować decyzji za nas, tylko we współpracy z nami.
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.