Gmina Łubianka: problem z brudną wodą nie ustaje
Mieszkańcy gminy Łubianka nadal muszą mierzyć się z problemem zanieczyszczonej wody w kranach. Mimo tego, że filtry wymieniane są regularnie, to i regularnie są one niesamowicie brudne.
Jeszcze pod koniec kwietnia, pisaliśmy o wodzie z brązowym osadem, która pojawiła się w domostwach na terenie gminy Łubianka. Jak widać, problem nadal nie został rozwiązany. Woda zawiera w sobie tyle brudu i szlamu, że mieszkańcy zaczęli się już martwić o swoje zdrowie.
– Ostatnio, co 4 dni wymieniam filtr od wody, bo to, co jest w wodociągu, to jakiś szajs. Zastanawiam się, czy od tej „cudownej” wody nie nabawimy się kamienicy nerkowej, czy innego świństwa. Pływaki w spłuczkach się pozapychały, musiałem je wymienić. Sitka w kranach też są zapchane. Nie wiem, ile pralka jeszcze zniesie, bo kilka dni temu trzeba było dolewać do niej wodę z miski. Może warto o jakieś akcji pomyśleć? – pisze jeden z mieszkańców gminy Łubianka.
Filtry są nieodzownym elementem systemów oczyszczania wody, jednak można zadać sobie pytanie, czy powinny one wyglądać w taki sposób już po kilku dniach użytkowania?
– Jeśli chodzi o filtry, to mają to do siebie, że są po to, aby wyłapać zanieczyszczenia. Oczywiście skala tych zanieczyszczeń była zdecydowanie ponad przyzwoitość, natomiast po to jest filtr. Jeżeli nie byłoby zabrudzeń, to te filtry nie byłyby potrzebne – mówił podczas jednej z kwietniowych sesji rady gminy Jerzy Zająkała, wójt gminy Łubianka.