Są środki na pumptrack. Kiedy sprawa ruszy z miejsca?
Wracamy do sprawy pumptracka, który ma powstać w miejscowości Wybcz (gm. Łubianka). Nadal nie jest pewne, kiedy zostanie wybudowany. Pomimo dwóch przetargów wyłonieni wykonawcy nie rozpoczęli robót. Jednak władze gminy nie odpuszczają tematu. W budżecie zapisano środki na ten cel.
O tym, że w gminie mógłby powstać pumptrack, mówiono podczas prac nad budżetem gminy na rok 2021. Wtedy pojawił się wniosek o zagospodarowanie środków na budowę takiego miejsca w Łubiance. Został on jednak odrzucony. Podobnie sprawa wyglądała, gdy zgłaszano projekt do kolejnego budżetu.
W 2022 roku powstały dwie petycje dotyczące pumptracka. Jedną z nich wystosował radny Piotr Refliński – chodziło w niej o to, aby gmina nie sprzedawała działki w Wybczu, lecz przeznaczyła ją na funkcje sportowo-rekreacyjne. Drugą zaś, już bezpośrednio zawierającą postulat budowy pumptracka, koordynowało Stowarzyszenie 553. Obie petycje rozpatrzono pozytywnie, zaś budowę obiektu wpisano do prognozy finansowej.
Przetarg na wykonanie dokumentacji dotyczącej budowy ogłoszono w marcu zeszłego roku. Oferty złożyło siedem firm. Wybrano firmę Usługi Projektowe Kornelia Onyszko.
– W związku z tym, że przedstawiona koncepcja nie odpowiadała naszym potrzebom (projektant przedstawił koncepcję pumptracka o długości jedynie ok. 40 mb., a gmina zakładała długość ok. 160 mb.) umowa o wykonanie projektu została rozwiązana – wyjaśnia Jerzy Zająkała, wójt gminy Łubianka.
Także drugi przetarg nie przyniósł przełomu, gdyż firma, która go wygrała, nie przedstawiła projektu. Okazuje się jednak, że to nie jedyny problem, który stoi na drodze do pumptracka. Pracownicy Urzędu Gminy przeprowadzili dodatkowe konsultacje ze Starostwem Powiatowym w zakresie wymogów techniczno – budowlanych dla tego typu obiektów.
– Powstała wątpliwość, czy powierzchnia działki w Wybczu przewidziana do lokalizacji obiektu jest wystarczająca – mówi wójt. – W pierwszym kwartale tego roku dokonamy ostatecznego rozstrzygnięcia w zakresie lokalizacji pumptracka.
Gmina nie odpuszcza tematu, co widać w tegorocznym budżecie. Na budowę pumptracka zarezerwowano kwotę 200 tys. złotych. Większość, bo 170 tys. to środki pochodzące z unijnego programu Fundusze Europejskie dla Kujaw i Pomorza, przyznane przez Urząd Marszałkowski. Pozostałe 30 tys. to środki własne gminy. Może to nieco zastanawiać, gdyż na przykład pumptrack w Lubiczu Górnym, będący inspiracją do pomysłu w gminie Łubianka, powstawał ponad 3 lata temu i kosztował około 600 tys. zł. Postanowiliśmy więc zapytać, czy w sytuacji, gdy materiały budowlane oraz koszty samej budowy rosną, gminę będzie stać na taką inwestycję.
– Zabezpieczona w budżecie kwota 200 tyś. zł wynika z szacunku kosztów i zostanie zweryfikowana po opracowaniu projektu budowlanego wraz z kosztorysem – informuje wójt Jerzy Zająkała. – Gmina posiada potencjalne możliwości pozyskania dodatkowych środków zewnętrznych na realizację zadania.
Najprawdopodobniej za kilka miesięcy dowiemy się, czy mieszkańcy gminy będą musieli nadal korzystać z obiektów u sąsiadów lub budować własne, prowizoryczne pumptracki, czy też jednak otrzymają takie miejsce w swojej małej ojczyźnie. Sprawę będziemy monitorować.