Zaprotestują na drodze krajowej w Czarnowie. Zginął tam 15-letni Jakub
Na drodze krajowej nr 80 w Czarnowie odbędzie się protest mieszkańców. Żądają oni zmian dotyczących bezpieczeństwa na tym odcinku drogi. Dwa tygodnie temu doszło tam do śmiertelnego wypadku. Kierowca potrącił idącego do szkoły 15-letniego Jakuba. Jak zaznacza Sławomir Składanek, sołtys Czarnowa, nie było to pierwsze dziecko, które straciło życie w drodze do szkoły.
Do tragicznego wypadku doszło wczesnym rankiem w poniedziałek 9 października. Kierowca samochodu osobowego marki volkswagen potrącił 15-latka na drodze krajowej nr 80 pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem w miejscowości Czarnowo. Policjanci ustalili, że mężczyzna był trzeźwy. Uczeń toruńskiego Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich oraz druh Ochotniczej Straży Pożarnej w Toporzysku zginął na miejscu.
Sławomir Składanek, sołtys Czarnowa, twierdzi, że w ciągu kilkunastu ostatnich lat na danym odcinku drogi miało miejsce wiele tragicznych wypadków. Do pierwszego z nich doszło w 1999 r. Zginął w nim wtedy 12-letni Marek.
– Przez kilkanaście ostatnich lat w obrębie Czarnowa i Toporzyska dochodziło do sporej liczby wypadków – twierdzi Sławomir Składanek, sołtys Czarnowa. – Oprócz potrąceń pieszych dochodziło do wzmożonej ilości wypadków z udziałem samochodów osobowych.
Do zarządcy – Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad od dawna wysyłane były pisma, które alarmowały o niebezpiecznym odcinku drogi. Stwierdzono, że „dane miejsce nie jest miejscem koncentrowania się, bądź występowania wypadków drogowych”. Sołtys Czarnowa twierdzi, że warunki drogowe na tym odcinku są nieprzystosowane do obecnych czasów. Kiedyś teren zabudowany na terenie Czarnowa odpowiadał granicom administracyjnym wsi. Dzisiaj został skrócony o połowę, mimo że mieszkańców oraz samochodów przybyło.
– Zarówno ja, jak i mieszkańcy wielokrotnie kierowaliśmy pisma do GGDKiA, aby poprawić bezpieczeństwo pieszych – dodaje sołtys Składanek. – Przez kilkanaście lat toczyła się walka o utworzenie przejścia dla pieszych w tym miejscu. Ostatecznie zarządca zgodził się na te postulaty. Samo przejście nie jest zbyt bezpieczne, gdyż znajduje się zbyt blisko skrzyżowania, będąc przy głównym wjeździe na osiedle. Potęguje ono skrajnie niebezpieczne sytuacje. Kierowcy wyprzedzający osoby, które skręcają na osiedle i wpadają z dużą prędkością na przejście dla pieszych. Dostawałem sygnały od kobiety, która przeprowadza uczniów szkoły przez jezdnię, żebym coś z tym zrobił, bo i ją w końcu rozjadą.
6 listopada ma odbyć się protest mieszkańców przeciwko niebezpiecznym warunkom panującym na drodze w obrębie miejscowości Toporzysko i Czarnowo. Impulsem do zorganizowania pikiety jest śmierć 15-letniego Jakuba. Rozpocznie się ona o godz. 16:00. Weźmie w niej udział około 200 osób.
– Celem zgromadzenia jest zaprotestowanie przeciwko niebezpiecznym warunkom drogowym dla ruchu pieszego na odcinku tej drogi – informuje sołtys Czarnowa i organizator zgromadzenia. – 15-letni Jakub to nie pierwsze dziecko, które straciło życie w drodze do szkoły. Zwrócimy uwagę na wieloletni brak podejmowania przez zarządcę drogi działań w kierunku poprawy bezpieczeństwa w postaci wyznaczenia przejść dla pieszych, wprowadzenia ograniczenia prędkości, przywrócenia strefy terenu zabudowanego do administracyjnych granic miejscowości, należytego doświetlenia przystanków autobusowych, a przede wszystkim wybudowanie w pobliżu drugi chodników. W niebezpiecznych sytuacjach, pieszy idący poboczem nie ma nawet gdzie uciec, bo po jednej stronie ma jezdnię, a obok siebie metalową barierkę.
Uczestnicy pikiety będą mieć bez przerwy przechodzić w poprzek obu jezdni drogi krajowej, z jednego pobocza na drugie przez około godzinę. Potem nastąpi rozwiązanie zgromadzenia. W tym czasie przemieszczanie się drogą krajową nr 80 będzie utrudnione, a być może niemożliwe.
***********************
Do sprawy będziemy wracać.