Wakacyjne podróże [FELIETON]
Premier Beata Szydło zaczynała swoje wystąpienia od słów „przez osiem lat rządów PO-PSL”, po czym następowała litania niezrealizowanych spraw, a wśród nich takich, które nigdy nie były planowane. Zapraszam na podróż po Polsce po niezrealizowanych, sztandarowych obietnicach PiS-u w ostatnim roku jego rządów.
Jeszcze w kampanii 2015 r. politycy PiS-u obiecywali budowę elektrowni węglowej w Ostrołęce. Przyznać trzeba, że inwestycja ruszyła. Wydano ogromne pieniądze tylko po to, żeby zmienić w 2020 r. koncepcję z elektrowni węglowej na gazową. W efekcie słynny blok C trzeba było wyburzyć. Najwyższa Izba Kontroli doszła do przekonania, że Skarb Państwa stracił na inwestycji przynajmniej 1,4 mld zł na skutek niegospodarności i niekompetencji.
Pozostając w województwie mazowieckim, przenieśmy się do Stanisławowa, gdzie szukać będziemy, choć nie znajdziemy, Centralnego Portu Komunikacyjnego. W skład tej inwestycji wchodzić ma nie tylko Port Lotniczy Solidarność, ale również inwestycje kolejowe, które mają umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 h. No cóż, jedynym nowo otwartym, choć niedziałającym, jest port lotniczy w Radomiu.
A może podróżując po Polsce, znajdziemy w województwie śląskim w Jaworznie wybudowaną fabrykę produkującą polski samochód elektryczny o nazwie Izera? W końcu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w 2025 r. po polskich drogach jeździć będzie 1 mln samochodów elektrycznych. Nie podejmujmy wysiłku. Ta fabryka też nie istnieje.
Zakończmy tę podróż po Polsce i poszukajmy w naszym kujawsko-pomorskim: nowych mostów, nowej autostrady, nowej drogi ekspresowej, nowego stadionu, nowej fabryki, nowej tamy na Wiśle. Może ktoś je znajdzie?
A zupełnie na serio, udanych wakacyjnych podróży Szanownym Czytelniczkom i Szanownym Czytelnikom życzę.
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.