Sąd Okręgowy: wójt gminy Lubicz skazany za pomówienie
To koniec sądowej batalii. Sąd Okręgowy w Toruniu podtrzymał wyrok sądu niższej instancji uznający Marka Nicewicza, wójta gminy Lubicz, winnego pomówienia z premedytacją w trakcie konferencji prasowej m.in. obecnego starosty toruńskiego, Marka Olszewskiego. Wójt musi zorganizować konferencję prasową, podczas której ogłosi przeprosiny. Oprócz tego sąd zastosował wobec niego karę ograniczenia wolności w postaci potrącenia 1/4 zarobków wójta i przekazania ich na cel dobroczynny.
Kiedy w lipcu 2019 roku wójt gminy Lubicz zorganizował konferencję prasową i przedstawił w jej trakcie zarzuty wobec kilku osób – m.in. Marka Olszewskiego, Donacjusza Anzela oraz Anny Kaszubowskiej – wydawało się, że sprawa jest bardzo poważna. Z ust Marka Nicewicza padły bardzo poważne zarzuty dotyczące zanieczyszczenia Drwęcy, czego skutkiem miało być złożenie przez niego doniesienia do prokuratury. Według słów wójta to w wyniku działań tych trzech osób Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nałożył na gminę Lubicz karę 8,7 mln złotych. Zarzuty te okazały się nieprawdziwe. Prokuratura nie postawiła nikomu zarzutów, zaś przeciwko Markowi Nicewiczowi wpłynął do sądu prywatny akt oskarżenia.
W jaki sposób wójt pomówił?
Zdaniem sądu wójt Marek Nicewicz „ustnie, jak i poprzez polecenie swoim podwładnym rozkolportowania uczestnikom konferencji kopii skierowanego do Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód w Toruniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, w którym pomówione osoby zostały wymienione z imienia i nazwiska oraz z podaniem adresu korespondencyjnego, co doprowadziło do jednoznacznej identyfikacji tych osób jako adresatów uczynionego zarzutu, wskutek czego doszło do opracowania i wydania wielu publikacji prasowych, które relacjonując przebieg tejże konferencji prasowej powielały uczynione przezeń zarzuty, których treść mogła poniżyć Marka Olszewskiego, Annę Kaszubowską i Donacjusza Anzela w opinii publicznej oraz narazić Marka Olszewskiego na utratę zaufania potrzebnego dla stanowiska piastuna organu jednostki samorządu terytorialnego, narazić Annę Kaszubowską na utratę zaufania potrzebnego dla zawodu radcy prawnego oraz stanowiska członka organów spółek prawa handlowego, oraz narazić Donacjusza Anzela na utratę zaufania potrzebnego dla zawodu urzędnika samorządowego„.
Jaka kara dla wójta?
Decyzją sądu Marek Nicewicz musi zorganizować na własny koszt konferencję prasową, na którą zaprosi te same media, co w 2019r. i wręczy pisemne przeprosimy wobec pomówionych przez siebie osób. Dodatkowo treść przeprosin musi znaleźć się na na urzędowej stronie internetowej lubicz.pl . To jednak nie koniec kar dla wójta gminy Lubicz. Sąd orzekł również „karę 3 (trzech) miesięcy ograniczenia wolności, polegającej na potrąceniu 25% (dwudziestu pięciu procent) wynagrodzenia za pracę w stosunku miesięcznym na cel społeczny – Hospicjum Nadzieja w Toruniu„.
Sąd precyzyjnie określił również jaką treść powinny zawierać przeprosiny wójta Marka Nicewicza, które powinny zostać rozkolportowane podczas zorganizowanej specjalnie w tym celu konferencji prasowej:
„Przepraszam Pana Marka Olszewskiego, Panią Anną Kaszubowską i Pana Donacjusza Anzela za to, że dnia 26 lipca 2019 roku, podczas zwołanej przez siebie konferencji prasowej, pomówiłem ich o to, że swoimi działaniami lub zaniechaniami w 2017 i 2018 roku doprowadzili do zanieczyszczenia środowiska naturalnego poprzez spowodowanie takiego funkcjonowania oczyszczalni ścieków w Lubiczu prowadzonej przez Lubickie Wodociągi sp. z o.o. z siedzibą w Lubiczu, które spowodowało wprowadzanie do rzeki Drwęcy ponadnormatywnych ścieków, co miało zostać stwierdzone w nieprawomocnej decyzji Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska z dnia 18 lipca 2019 roku, którą to nałożono na Lubickie Wodociągi sp. z o.o. karę administracyjną w wysokości 8 725 000 zł, podczas gdy w rzeczywistości kara ta została nałożona w związku z nieprawidłowym dokonywaniem poborów próbek ścieków, czym mogłem poniżyć Pana Marka Olszewskiego, Panią Annę Kaszubowską i Pana Donacjusza Anzela w opinii publicznej oraz narazić Pana Marka Olszewskiego na utratę zaufania potrzebnego dla stanowiska piastuna organu jednostki samorządu terytorialnego,narazić Panią Annę Kaszubowską na utratę zaufania potrzebnego dla zawodu radcy prawnego oraz stanowiska członka organów spółek prawa handlowego, oraz narazić Pana Donacjusza Anzela na utratę zaufania potrzebnego dla zawodu urzędnika samorządowego”.
Reakcja starosty toruńskiego
W dniu ogłoszenia wyroku przez Sąd Okręgowy w Toruniu, wójt Marek Nicewicz opublikował w mediach społecznościowych na oficjalnym profilu wójta gminy Lubicz oświadczenie, w którym stwierdził „Poinformowałem również o złożeniu do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby odpowiedzialne za zarządzanie i kontrolę nad spółką, które – z racji sprawowanych funkcji – swoimi działaniami lub zaniechaniami mogły doprowadzić do zaistniałej sytuacji. Jako funkcjonariusz publiczny miałem taki obowiązek. Tak samo, jak moim obowiązkiem było poinformowanie mieszkańców o gigantycznej karze, która w konsekwencji mogła obciążyć gminę. Szanuję wyrok Sądu, uważam jednak, że postąpiłem słusznie”.
W piątkowym oświadczeniu wójta nie znalazła się jednak informacja, że „gigantyczna kara” została przez WIOŚ umorzona. Podobnie wójt Nicewicz zapomniał wspomnieć jaki los spotkał jego doniesienie do prokuratury w sprawie podejrzenia przestępstwa, które nie skutkowało postawieniem komukolwiek zarzutów karnych.
Poprosiliśmy o komentarz jedną z pomówionych osób, a zarazem radczynię prawną, Annę Kaszubowską:
Cieszę się z kolejnego wyroku sądu karnego, który nie miał wątpliwości co do jednoznacznej winy wójta Nicewicza jako sprawcy pomówienia opartego na kłamstwach i przeinaczeniach. Żadne z jego usprawiedliwień nie znalazły potwierdzenia w toku wieloletnich procesów. Mimo to, w ostatnim oświadczeniu dalej dezinformuje on opinię publiczną zamiast z należytą pokorą przyjąć swoją winę i przeprosić ofiary swoich kłamstw. To zasługuje na szczególne potępienie, bo sprawa została jednoznacznie potwierdzona wyrokami sądów. Niskie pobudki, wyłączne dbanie o własny interes i okłamywanie obywateli za pomocą mediów nie przystoją funkcjonariuszowi publicznemu jakim jest wójt. Jako prawnik nie godzę się na takie bezprawie i wiem, że zwykły obywatel w konfrontacji z arogancją władzy może czuć się bezsilnym. Niech ten wyrok będzie precedensem po to, by nikt, kogo dotyka takie bezprawie, nie bał się mówić prawdy i bronić swojego dobrego imienia. Obywatele tej gminy zasługują na prawdę i prawo do sprawiedliwości. Czekam na okazanie przez wójta szacunku wobec sądów i wykonanie ich wyroków – stwierdza Anna Kaszubowska.
Na piątkowy wyrok Sądu Okręgowego zareagował jako pierwszy Marek Olszewski, starosta toruński.
Dzisiejszy wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu, potwierdzający w całości wyrok Sądu Rejonowego i skazujący wójta gminy Lubicz Marka Nicewicza za kłamstwo z premedytacją i zniesławienie to przywrócenie naturalnego porządku w naszej lokalnej społeczności. Kłamca nazwany jest kłamcą, a zniesławieni odzyskują dobre imię. Tylko tyle i aż tyle. Dziękuję wszystkim, którzy nie zwątpili – napisał Marek Olszewski na swoim prywatnym profilu w mediach społecznościowych.
Jeśli chcesz dowiedzieć się co dzieje w Toruniu, wejdź na nasz bliźniaczy portal tylkotorun.pl
Mieszkaniec Krobi
6 sierpnia 2023 @ 21:49
NICewicz ma wyrok karny! Prawomocny. Jest KLAMCA i to udowodnione sądownie. Sąd nie dał wiary jego kłamstwom. Nic nie dały wielkie honoraria dla prawników, PRowcow, doradców, wszystko w piach. Został tylko WSTYD wielki. Lubicz będzie z tego bagna jego nie-rzadów – wychodził przez lata. Szkoda bo inne gminy rozwijają się świetnie a tutaj tylko WSTYD.